To sos na bazie pomidorów i cebuli, który dodaje się do pizzy… sfincione;-) czyli tradycyjnej pizzy sycylijskiej. Pizza i sos pojawiły się w jednym z odcinków Masterchefa i stąd moje zainteresowanie. Wyszedł pysznie! Przygotujesz go w ok. 30 minut i składa się tak naprawdę w większości z cebuli i pomidorów. Zobacz jak przyrządzić!
Będziesz potrzebować:
- 1 dużą cebulę (biała lub czerwona)
- 50 ml oliwy z oliwek (1/3 szklanki)
- 2 puszki pomidorów
- oregano
- sól
- pieprz
- filety anchois (opcjonalnie)
- kapary (opcjonalnie)
Jak zrobić sos sfincione krok po kroku?
- Na patelni rozgrzej oliwę i dodaj do niej pokrojoną w piórka cebulę. Cebulę może pokroić w drobną kostkę, ale moim zdaniem lepiej na pizzy wyglądają pióra cebuli - rzecz gustu.
- Wlej kilka łyżek wody i duś pod przykryciem przez 10 minut. Cebula zmięknie i lekko zbrązowi, a przez to nabierze słodkawego smaku. Opcjonalnie możesz dodać 2 filety anchois i kilka kaparów do smaku i dusić przez jakąś minutę.
- Dodaj pomidory z puszki. Pomidory możesz z grubsza pociąć na mniejsze kawałki lub rozgnieść w dłoni, jeśli masz całe pomidory. Duś pod przykryciem przez kolejne 10 minut.
- Przez ten czas sos zgęstniej i będzie się nadawał do nałożenia na pizzę. Dopraw ewentualnie solom i pieprzem.
Kilka mały sugestii
- Przed nałożeniem wystudź go do temperatury pokojowej, aby ciasto się nie rozlazło.
- Opcjonalnie zamiast soli możesz dodać fileciki anchovies i kapary, które nadadzą sosowi fajnego smaku.
- Zamiast puszki pomidorów możesz użyć świeżych pomidorów, które trzeba sparzyć, obrać ze skórki, pozbawić nasion i pokroić w kostkę. Niestety, poza sezonem bardzo ciężko będzie Ci dostać pomidory, które w smaku będą się nadawały. Sugeruję bardziej miękkie pomidory, nawet lekko przejrzałe. Te które są serwowane w supermarketach od listopada do marca się nie nadają w ogóle.
Pytanie do Ciebie
Jakie są Twoje doświadczenia? Jak Ci poszło przygotowaniu sosu? Łatwo, trudno? Smaczny, normalny czy taki sobie? Co nadaje się do zmiany? Daj znać w komentarzach i szczerze oceń przepis.