Powinienem się trochę tej pizzy wstydzić, bo przecież jest zupełnie inna od tych wszystkich, które ostatnio piekę i którymi dzielę się z Tobą na blogu.
Wygrzebałem takie oto zdjęcie mojej pizzy z 2006 roku. Jest na niej dosłownie wszystko co mi wpadło pod rękę. Na górze jest ser – rodzaj i pochodzenie nieznane. Na pewno nie była to mozzarella. Spodu pizzy na tym zdjęciu nie widać. Założę się, że spód na pewno nie był chrupiący i wypieczony. Patrząc po ilości świeżych pomidorów i pieczarek, spód był raczej mokry i ciapowaty, a góra pewnie „pływała” od wody z warzyw. Nie pamiętam, czy ten sos to po prostu koncentrat pomidorowy… Nie znałem inne przepisu na sos pomidorowy, więc zakładam, że to był właśnie koncentrat. Zastanawiam się jak można było ją wziąć w ogóle w rękę?
Moja pizza wstydu
Ok. To była pizza wstydu. Teraz mam dla Ciebie pizzę, którą mogę i chcę się pochwalić :-)
Zróbmy fast-forward do roku 2015. Letnia wrześniowa sobota. Ciasto fermentowało w lodówce już ponad 48 godzin. Chciałem na pizzy coś szybkiego, prostego i lekkiego. Przepis od razu wpadł mi w oko, bo zdjęcie tej pizzy było piękne.
Po wyjęciu z pieca ciasto było dobrze wypieczone i zarumienione, lekko chrupiące z wierzchu i delikatne w środku. Dzięki tylko 4 składnikom pizza była lekka. W dodatku wyglądała świetnie. To jedna z moich najładniejszych pizz:-) Tak mi się spodobała, że jej zdjęcie umieściłem na okładce mojej książki o domowej pizzy.
Moja pizza, którą chcę się pochwalić
Między tymi dwoma pizzami jest przepaść. Skład, smak i konsystencja ciasta, sosu i całej pizzy, sposób wyrabiana ciasta i ustawienia piekarnika.
Ty też możesz nauczyć się taką pizzę robić w ciągu kilku dni, a nie tygodni czy lat:-) Wykorzystaj moje doświadczenie oraz wiedzę i zrób wyśmienitą domową pizzę. Wszystkiego co potrzebujesz na temat domowej pizzy dowiesz się w mojej książce “Sekrety domowej pizzy”.
Sekrety domowej pizzy - Poznaj proste i sprawdzone sposoby na najlepszą pizzę dla Twojej rodziny i przyjaciół