Do krojenia pizzy generalnie polecam radełko. Mam swoje ulubione, które polecam nawet bardziej niż inne. Ale możesz pokroić pizzę z użyciem innych akcesoriów, o których pisałem tu. Zaraz po radełku polecam mezzalunę. Oczywiście nie tą dużą o długości pół metra, którą używają w pizzeriach, ale jej mniejszy domowy odpowiednik o długości ok. 20 cm.
Generalnie nazwa mezzaluna pochodzi z język włoskiego i oznacza półksiężyc. Rzeczywiście ten nóż tak wygląda! Widziałem kiedyś w jakimś programie kulinarnym, że w pewnej pizzerii tak właśnie kroją pizzę dla gości - używając półmetrowej mezzaluny. Okazało się, że wcale nie mieć takiej “szabli” i można spokojnie pokroić pizzę mniejszą wersją, która ma już tylko ok. 20 cm.
Bardzo chciałem zobaczyć jak ten nóż sprawuje się w rzeczywistości. Szperając w internecie nabrałem przekonania, że to może być całkiem ciekawe narzędzie, które posłuży mi nie tylko do krojenia pizzy.
Znalazłem ciekawy model mezzaluny, który przetestowałem. Jest to mezzaluna firmy Vacu Vin. Przy okazji, nie wiem dlaczego nazywają ją nożem do pizzy. Może dlatego, że gdyby reklamowali ją pod nazwą mezzaluna nikt nie wiedziałby o co chodzi? :-)
- Na wstępie zaznaczę, że mój egzemplarz wymagał naostrzenia. Myślałem, że będzie już fabrycznie ostry, ale musiałem posłużyć się ostrzałką. Może to jednostkowy przypadek, a może po prostu jestem fanatykiem super ostrych noży (jak Dexter?).
- Po złożeniu przypomnina trochę duży składany nóż. To ma swoje zalety. Mieści się bez problemu w szufladzie i zmywarce. Nie skalczysz się sięgając po nie. Co najważniejsze, jeśli przypadkiem wpadnie w ręce Twojego dziecka, też nie zrobi mu krzywdy, bo musi go najpierw otworzyć.
- Po rozłożeniu są dwie opcje: albo korzystam z dużej pojedynczej rączki, albo wypinamy rączkę i korzystamy z dwóch uchywtów, jak w klasycznej mezzalunie.
- Generalnie do krojenia pizzy korzystam z pojedynczej rączki. Do siekania wykorzystuję wersję z dwoma uchwytami jako łatwiejszej do obsłużenia.
- Tak na dobrą sprawę mezzaluną wykrawasz pizzę kawałek po kawałku. Najpierw kroisz pizzę na pół, póżniej każdą połówkę znów na pół i idąc dalej znów na pół. Dzięki temu jesteś w stanie podzielić pizzę na osiem części stosując osiem cięć.
- Minusem jest to, że nie przekroisz pizzy na pół jednym pociągnięciem ręki, jak w przypadku radełka. Korzystajac z radełka pizzę na osiem części jesteś w stanie pociąć za pomocą ośmiu ruchów. Natomiast nie jest to aż tak duży problem, aby przesłoniło to zalety mezzaluny, czyli uniwersalność.
I to właśnie uniwersalność jest najmocniejsza cecha tej mezzaluny. Nie ograniczam się tylko do krojenia pizzy. Mogę też wykonywać inne czynności.
- siekanie czosnku
- siekanie ziół
- krojenie plastrów sera i wędlin w paski
Możesz nawet przygotować pesto. Z mezzaluną zrobisz je szybko i łatwo. Oczywiście nie szybciej niż blenderem, ale szybko. Bez problemu posiekasz bazylię i czosnek. Będziesz miał więcej pracy przy orzeszkach piniowych, ale też da radę. Generalnie całe pesto możesz zrobić przy pomocy mezzaluny.
Mezzalunę możesz dostać również ze specjalną wklęsłą deską do krojenia. Deska służy przede wszystkim do siekania ziół. Dzięki swojej wklęsłości, posiekasz zioła bardzo dokładnie i nie narobisz bałaganu w całej kuchni.